Stara cygańska legenda opowiada o świętym lustrze, które rozbiło się na tysiące kawałków. Odtąd kolejne pokolenia Cyganów przemierzają ziemię w ich poszukiwaniu.
Dwójka moich przyjaciół, Stefani i Pedro, założyciele Teatro la Boka, tworzy właśnie spektakl teatralny. Wystąpią w nim ludzie ze społeczności cygańskiej dzielnicy Saragossy, w której oboje, we troje mieszkają wraz z córeczką Fridą. Zostałem poproszony o zrobienie plakatu. I choć domyślam się, że przedstawienie będzie znacznie mniej baśniowe, to wybieram wiarę w legendy i sny. Nie dlatego, żeby uniknąć poszukiwania prawdy. Po to raczej, by w tym poszukiwaniu dostrzegać to, co jasne. Kiedy słucham baśni, czulej patrzę na świat.